Koncert „Rytmy Czasu”

Zespół wokalny Rytmy Czasu (dawniej: Chór Miejski w Choroszczy) pod dyrekcją Jerzego Tomzika działa od 2003 roku. W jego skład wchodzą dzieci oraz młodzież. Zespół doskonali własne umiejętności wokalne w Pracowni Muzycznej Miejsko-Gminnego Centrum Kultury i Sportu w Choroszczy. Zespół wiele koncertuje, ma na swoim koncie ponad sto występów w Polsce i na Białorusi.

W 2016 zespół wydał płytę „U progów jazzu”. To już trzecia płyta nagrana przez zespół wokalny Rytmy Czasu działający przy Miejsko-Gminnym Centrum Kultury i Sportu w Choroszczy.

Pierwsza – nosząca tytuł „Kochanym rodzicom” – dedykowana szczególnie mamom ukazała się kilka lat temu z okazji Dnia Matki.

Druga nosiła tytuł „Nasze modlitwy. Wiara może być radością” i prezentowana była na antenie Polskiego Radia Białystok. Nagrano też teledyski do wszystkich nagranych piosenek, które wyemitowała TVP Białystok w programie „Pod Twoją Obronę”. Była również prezentowana podczas koncertów w Grodnie.

Najnowsza, trzecia płyta, zawiera piosenki z pogranicza jazzu i nosi tytuł „U progów jazzu”. To nawiązanie do książki Leopolda Tyrmanda „U brzegów jazzu”. Wykonawcom – uczniom choroszczańskich szkół i choroszczanom z białostockich liceów towarzyszą znakomici białostoccy muzycy jazzowi – Kamil Skorupski na saksofonie, pianista Krzysztof Kulikowski i gitarzysta Marcin Nogajewicz, którzy swoimi solówkami okrasili nagrane piosenki.

Tak czasami bywa w życiu, że przypadek decyduje o losach. I właśnie inspiracją do nagrania płyty stało się spotkanie z Konsulem Generalnym RP w Grodnie Andrzejem Chodkiewiczem. Usłyszał Rytmy Czasu śpiewające kolędy podczas wieczoru wigilijnego zorganizowanego przez Urząd Marszałkowski i zaprosił zespół na… Festiwal Jazzowy w Grodnie. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że jest wielkim fanem i znawcą jazzu. Zaczęło się szukanie repertuaru, aranżowanie utworów, trudne i mozolne próby. Dlatego zostały wybrane utwory z pogranicza jazzu.

Ogrom włożonej pracy i wyrzeczeń skłonił zespół do nagrania płyty. Szkoda byłoby, gdyby wysiłek włożony w przygotowanie programu poszedł na marne. Tym bardziej, że koncert został przyjęty w Grodnie bardzo życzliwie przez liczną publiczność i muzyków z całego świata przybyłych na festiwal.

Nawet przez zespół Johnny’ego Rodgersa z Nowego Jorku. Okazało się bowiem, że tak oni, jak i Rytmy Czasu, mają w repertuarze wielki standard muzyki jazzowej „Cheek to cheek” („Policzek przy policzku”). Spotkanie z Amerykanami, udział w warsztatach przez nich prowadzonych był dla grupy wielką niespodzianką i przeżyciem. Przy okazji młodzi wokaliści przekonali się, jak radosną i twórczą muzyką jest jazz, którego elementy znajdują się we współczesnej muzyce rozrywkowej.